I oto jest – mój pierwszy post. Długo zajęło mi podjęcie decyzji o założeniu bloga. Wiedziałam, że jest to ciężkie zadanie, które wymaga determinacji, a przede wszystkim systematyczności i czasu. Nie myliłam się. Faktycznie, jest jak przypuszczałam ale cieszę się ogromnie, że mogę teraz tu być i dzielić się z Wami moją pasja, którą jest moda.

 

 

Już jako dziecko byłam świadoma tego, co mi się podoba oraz w co chcę się ubierać. Moja mama opowiedziała mi kiedyś bardzo śmieszną historię, która idealnie to odzwierciedla. Wchodząc do domu moja mama stała się świadkiem bardzo śmiesznej sytuacji. A mianowicie moja ciocia, która wówczas się mną zajmowała, stała przy szafie z ciuchami i wyciągając z niej kolejno rzeczy pytała się mnie ze zmęczeniem w głosie, czy chcę założyć proponowany przez nią ciuch (licząc pewnie na to, że w końcu się zgodzę). Niestety, nic nie przypadło mi do gustu i z grymasem na twarzy co rusz odpowiadałam: „NIE”. Miałam wtedy chyba 4 lata, jeśli się nie mylę.

 

 

W moim pierwszym poście chętnie pokaże wam moją jedną z ulubionych stylizacji w ostatnim czasie. Po długich poszukiwaniach w końcu udało mi się znaleźć boyfriend jeans, które leżą wręcz idealnie. Niestety, przy moim wzroście jest to nie lada wyzwanie. Te, które widzicie na zdjęciach pochodzą z aktualnej kolekcji zary. Doczepione do nich cyrkonie sprawiają, że nie są nudne i zwykłe. Boyfriend jeans kojarzą mi się głównie ze sportowymi i casualowymi outfitami. Te z kolei fajnie sprawdzą się w eleganckim zestawieniu, na który się zdecydowałam. Biała baskina z koronką oraz szpilki w kolorze nude to klasyki, które zawsze się sprawdzą.

 

 

Outfit Details:

Bluzka – Zara
Spodnie – Zara
Buty – Nelly.com
Torebka – Zara